Mazurkowy zawrót głowy

Trochę spóźnione, bo po fakcie, ale że jeszcze nie do końca zjedzone (jakieś okruszki by się znalazły) i uwiecznione na fotografiach niech się pokażą. Moje tegoroczne mazurki...

Te dwa kwiatuszki to dla moich Istotek, jeden dla tej, co "kocha róż", a drugi dla tej, co "kocha błękit, a właściwie to wszystkie kolory z wyjątkiem różu i jego odcieni".
Skąd ta nagła awersja do różu, no chyba nie z siostrzanej przekory? :)

Gdyby ktoś z Was chciał zerknąć na przepis, odsyłam Go tutaj. 
Ten sam, sprawdzony od lat tylko w świeżej kwiecisto - kolorowej odsłonie A.D. 2014. 

1 kwietnia -imieniny Grażyny

Wczoraj wieczorem miałam ręce pełne roboty, otrzymałam zlecenie na wykonanie "czegoś" gdzie będzie można włożyć kilka banknotów, a nie będzie to zwykła koperta.Czas na realizację- jeden wieczór. Tym razem skorzystałam z pomysłu Joasi na butelkowe życzenia. Już od dawna baaardzo podobało mi się takie rozwiązanie, a teraz był pretekst, by je zrealizować :)

U mnie wersja imieninowa-"Grażynówka", dlatego mogłam sobie pozwolić na wyższe % .

Postanowiłam również że tył butelki będzie nawiązywał do imienia solenizantki.

 

A tak prezentuje się karteczka "Grażynówka" po jej rozłożeniu.

 

Powiem szczerze, że bardzo spodobało mi się robienie takich butelkowych życzeń i myślę, że jeszcze nie raz pokuszę się o ich zrobienie. Tym bardziej, że w głowie zrodziły się nowe opcje i kształty butelek - w zalezności od upodobań obdarowywanego :)