Powiem szczerze, w swoim życiu piekłam wiele mazurków korzystając z wielu przepisów. Jednak zawsze było coś nie tak. Jedne były za twarde, inne nie przepieczone. Były i takie,które kruszyły się zanim człowiek zdążył je podnieść do ust.
Jednak odkąd piekę mazurki z przepisu zamieszczonego na blogu -użyczonego mi przez Współblogowiczkę - nie muszę drżeć o to czy wyjdą. One zawsze wychodzą i są przepyszne. Mogę być o to spokojna :)
- mazurki szybko się wyrabia i piecze (kilkanaście minut w piekarniku i już rumiane uśmiechają się do Ciebie)
- rozkosznie pachną skórką z cytryny (wtedy prawdziwie wiosna gości w kuchni)
- smakiem zadowalają nawet najbardziej wymagające kuchary :)
- dzięki wariacjom na temat masy mazurkowej można dowolnie szaleć i każdy mazurek ma niepowtarzalny smak i wygląd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wizytę na naszym blogu i pozostawiony komentarz:)