A lato tego roku było... deszczowe. Osobiście wolałabym więcej słońca, ale roślinki są zadowolone, kwitną , pachną i cieszą. W ramach walki z deszczowymi chmurami przyniosłam do domu kilka motylków czy jak kto woli onentków. A u mnie z wazonu niedaleko już do kartki. Jak widać:
I jak się Wam podoba?
pięknie:)
OdpowiedzUsuń