Dziś znów sypnęło śniegiem. Patrząc przez okno czułam się jakbym była w szklanej kuli z białym puchem...
Moje zwierzaki może nie przepadają za śniegiem, zwłaszcza ich kocia część, lubią za to plątać mi się między nogami oraz wchodzić w kadr. Poszliśmy więc na spacerek z aparatem i oto efekt:
Ale, ale, żeby nie było, że u nas to albo fotki, albo jedzonko dołączam swój dzisiejszy rysunko - malunek. Po prostu obrazek wykonany kredkami akwarelowymi. Żółte róże – może wyciągną słońce zza chmur i przywołają wiosnę? Bo zimy to już dość mam. A Wy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wizytę na naszym blogu i pozostawiony komentarz:)