Za oknem szaro, buro i ponuro, dlatego postanowiłam zadziałać na przekór i poprzeglądać zasoby swojej szuflady oraz dysku. Szukałam chociaż odrobiny optymistycznej aury. Efekt poniżej...
... te rysunki powstały w piękne, letnie dni tego roku. Czyli patrząc za okno – baaardzo dawno temu. Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła tu zamieścić coś bardziej aktualnego. Niech no tylko znajdę trochę czasu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wizytę na naszym blogu i pozostawiony komentarz:)