sobota, 27 kwietnia 2013

Niespodziewany morza szum...

Zaniedbałam ostatnio naszego bloga, oj zaniedbałam. Zresztą nie tylko bloga, ale tak to już jest u mnie z wiosną, że zajęć gwałtownie przybywa, a czasu niestety nie. I nie pomaga wiosenna zmiana czasu, bo nie rozciąga mi doby. No, ale nie piszę, by narzekać, ale by pokazać Wam jeden z powodów, dla których nie poświęciłam wieczoru na stukanie w klawiaturę. Oto on: on Sopot, on Bałtyk i jeszcze ona: wiosna! :)
Wyjazd trafił mi się niczym ślepej kurze ziarno i może dlatego aż tak cieszył. Mimo, że trwał tylko kilka godzin. Albo raczej aż kilka godzin!  Zresztą, cóż będę ukrywać, mnie morze cieszy ZAWSZE, niezależnie od pory roku, pory dnia, temperatury czy stanu zarybienia wód. Po prostu uwielbiam zapach morza, jego szum i koloryt. A to kilka fotek z mojej mini podróży do Sopotu, może i Was ucieszy jego widok? 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za wizytę na naszym blogu i pozostawiony komentarz:)