Kartka ręcznie robiona na Boże Narodzenie

Korzystając z faktu, że za oknem coś się bieli czyli są jeszcze resztki porannego śniegu pokarzę Wam kartkę bożonarodzeniową, którą otrzymałam od Współblogowiczki. Miałam oczywiście w planie, by wstawić ją tu zaraz po otrzymaniu, ale plany planami, a życie, życiem. Jest to więc kartka A.D.2014, więc zeszłoroczna:) Niemniej bardzo mi się podoba :) Oprócz wyglądu, liczy się wnętrze, a zawiera ono całą masę dobrych życzeń, które niech i Wam się spełnią w tym bądź co bądź, jeszcze nowym roku!

Kurs robienia papierowych serwetek

 Dziś moja chrześniaczka postanowiła podzielić się jak w łatwy i szybki sposób możemy sami zrobić oryginalną papierową serwetkę.

Może nam się to przydać w czasie karnawału do ozdoby. Serwetki można zrobić również z kolorowego papieru i za każdym razem wymyślić inny wzór. wtedy na pewno zaskoczymy naszych gości :)

 Oto krótki kursik:

1.Należy wziąć kartkę papieru białego lub kolorowego.

2. Zegnij kartkę tak, by powstał podwójny trójkąt, a następnie wytnij niepotrzebną część kartki.

 

3. Następnie otrzymany trójkąt składamy jeszcze raz na pół, i jeszcze raz na pół. W ten sposób otrzymamy mały trójkącik.

4. Odcinamy jeden z boków, w którym wystają nam 3 rogi.

 5. Teraz należy powycinać dowolne wzory po bokach kartki, pamiętając o tym, że nie można przeciąć środka kartki.

6. Po wycięciu wzorów rozkładamy naszą serwetkę.

7. I nasza serwetka jest już gotowa.

k  o  n  i  e  c !

Mazurkowy zawrót głowy

Trochę spóźnione, bo po fakcie, ale że jeszcze nie do końca zjedzone (jakieś okruszki by się znalazły) i uwiecznione na fotografiach niech się pokażą. Moje tegoroczne mazurki...

Te dwa kwiatuszki to dla moich Istotek, jeden dla tej, co "kocha róż", a drugi dla tej, co "kocha błękit, a właściwie to wszystkie kolory z wyjątkiem różu i jego odcieni".
Skąd ta nagła awersja do różu, no chyba nie z siostrzanej przekory? :)

Gdyby ktoś z Was chciał zerknąć na przepis, odsyłam Go tutaj. 
Ten sam, sprawdzony od lat tylko w świeżej kwiecisto - kolorowej odsłonie A.D. 2014. 

1 kwietnia -imieniny Grażyny

Wczoraj wieczorem miałam ręce pełne roboty, otrzymałam zlecenie na wykonanie "czegoś" gdzie będzie można włożyć kilka banknotów, a nie będzie to zwykła koperta.Czas na realizację- jeden wieczór. Tym razem skorzystałam z pomysłu Joasi na butelkowe życzenia. Już od dawna baaardzo podobało mi się takie rozwiązanie, a teraz był pretekst, by je zrealizować :)

U mnie wersja imieninowa-"Grażynówka", dlatego mogłam sobie pozwolić na wyższe % .

Postanowiłam również że tył butelki będzie nawiązywał do imienia solenizantki.

 

A tak prezentuje się karteczka "Grażynówka" po jej rozłożeniu.

 

Powiem szczerze, że bardzo spodobało mi się robienie takich butelkowych życzeń i myślę, że jeszcze nie raz pokuszę się o ich zrobienie. Tym bardziej, że w głowie zrodziły się nowe opcje i kształty butelek - w zalezności od upodobań obdarowywanego :)

Bocian, bociuś! :)

"Uratowani! 

Uratowani jesteśmy! 

Bocian! 

Patrz, bocian!

Jak on żyje, to znaczy, że my też możemy! 

Bocian, bociuś!"

(tekst Maksa z filmu "Seksmisja"; scenariusz i reżyseria:
Juliusz Machulski) 

wiosenny akcent

Tak, tak... już wiosna :)

Wczoraj piękne słońce,+20 stopni, uśmiechnięte twarze przechodniów :) bo przecież:


                  "Gdzie kwitnie kwiat- musi być wiosna,
                  a gdzie jest wiosna
                  -wszystko wkrótce zakwitnie."
                                                              Fredrich Rückert

i tak jak kiełkują nasiona na wiosnę, tak w ostatnich dniach kiełkował w mojej głowie pomysł na mały wiosnenny akcent urodzinowy.

Najpierw mała zagadka, jak myślicie co mogło powstać z tego kolorowego trio?
 

Nie, wcale nie owocowa sałatka :) choć w tym roku już powstało ich kilka, ale o tym przy innej okazji.

Zamiast trzymać w niepewność zdradzę jeszcze co widzimy na zdjęciu to:

                                                      1.karambola
                                                      2.kumkwat
                                                      3.czerwona śliwka

 A tak wyglądał wiosenny nieco nietypowy urodzinowy bukiecik :)

Bałwanki - kartka ręcznie robiona

Wiem, że Święta już dawno za nami i czas wysyłania kartek minął, ale w myśl zasady "lepiej późno niż wcale" zamieszczam poniżej fotografię kartki, którą otrzymałam w dzień Wigilii A.D. 2013 od Wspóałtorki tegoż bloga. Kartka wprawiła mnie w dobry nastrój od chwili wyjęcie jej z koperty i nadal sprawia, że nasza zima nie taka zła :)

No bo te urocze bałwanki nie mają nic wspólnego z tym trzaskającym mrozem i zimnym wiatrem za oknem:) To bałwanki co prawda zimowe, ale pokojowe ;) Prawda?

Przy okazji wpisu dziękuję Wam za to, że wciąż nas odwiedzacie, mimo, że postów ostatnio u nas niewiele. Postaramy się poprawić i częściej zamieszczać różności. A Wy odwiedzajcie i komentujcie nadal - to świetna motywacja, by coś tu wklejać :)